nie wiem, może brak pomysłów? a szkoda, bo film jest świetny i byłoby pięknie gdyby robili podobne dzieła :)
raczej byłoby pięknie, gdyby częściej można było oglądać dzieła Chaplina, również te wcześniejsze jak np. Imigrant, żeby szersza publiczność umiała je docenić
Dzisiejsze komedie są nic nie warte. Nie ma to jak stare, dobre, nieme filmy. Imigrant to jeden z lepszych 'wczesnych' filmów Chaplina.
może dlatego, że trzeba byc nowatorskim nawet jeśli to oznacza gorszym.
Film by się nie rozwijał gdyby wciąż polegało się na starych i sprawdzonych
patentach.
Przyznaję szczerze, że rozczarowało mnie zakończenie. Pierwsze 19 minut jest znakomite, ale nagły i mało przekonujący happy-end (zapłacenie rachunku, znalezienie pracy i ślub - wszystko w kilkadziesiąt sekund) psuje niestety wrażenie całości. :( Niemniej film warto obejrzeć. Ale słabszy choćby od "Easy Street" Chaplina z tego samego roku.