A mnie sie film podobał. I amerykanie zaczynają kręcić filmy o prawdziwych ludziach których można zabić (De Niro) a nie gościach których nic nie może ruszyć i zawsze wychodzą cało z opresji. Najbardziej przerażające jest w tym filmie to że faktycznie prawo chroni przestępców zapominając o ofiarach, a za pieniądze można zrobić wszystko. I u nas w kraju też sie tak zaczyna dziać.