15 minut ogólnie wydaje mi się filmem dobrym. Jak zawsze świetny De Niro oraz Edward Burns świetnie wywiązali się ze swoich zadań. Akcja jest interesująca i ciekawa, muzyka nie najgorsza. Jednak pierwsza część filmu była nieco lepsza. Końcówka to już według mnie lekka przesada. Ogólnie film pokazuje jak mass-media mogą wpływać na ludzi, jaką mają władzę i do czego to może doprowadzić. Ukazuje też braki w prawie, które mogą spowodować, że osoba winna kilku morderstwom może praktycznie zostać uniewinniona i sama stać się ofiarą, a nie katem. Przestrzegam, widzów że film który piętnuje przemoc sam jest nią wypełniony. W filmie jest pod dostatkiem ostrych scen ukazujących przemoc. Podsumowując jeśli masz dużo czasu i dość kasy spokojnie możesz się wybrać na ten film. Ocena 7+/10.