Pierwszy odcinek tak głupi, że aż strach oglądać dalej. Choć chyba jeszcze dam szansę.
Niestety, ale taki jest poziom tego dzieła przez cały czas. Taka antyteza kina familijnego, w którym dorosły widz też mógłby znaleźć coś dla siebie. Tutaj nie znajdzie.
Mam gigantyczną słabość do sf, ale naprawdę mega ciężko się to ogląda. Ciężko pozostać w skupieniu, przez to serial kompletnie nie trzyma w napięciu, mimo usilnych prób twórców generujących coraz to bardziej dramatyczne sytuacje. Są one jednak aż do bólu przewidywalne, siedzę więc, patrzę, mrugam oczami i... nic. Żadnych emocji. Dzieci rządzą po dziecięcemu czyli bezmyślnie, absurdalnie, infantylnie. Jeden z najsłabszych seriali ostatnich lat, z tych, które widziałem, choć realizacyjnie, technicznie w porządku, z niemałym budżetem i niezłą obsadą. Ale scenariusz to tragedia.