Jestem po lekturze książki, cudowna, pisana w 1964 roku, czasy bez internetu, facebooka, pisania maili, portali randkowych, youtube, Wikipedii czy bez pudelka, nie było też SMS-ów, robienia Selfi, MMS-ów, nie było discmanów, DVD, nawet VHS-ów, nie było GPS i można było napisać taką książkę gdzie Poldek cały czas porównuje się do Jacka Londona, czy dzieci Neostrady wiedzą kto to jest?
Co do filmu- w filmie jadą chyba do Gdańska, w książce do Międzywodzia, ogólnie jest tak samo, nie ma tylko tej sceny w zamku, to chyba ukłon do "Wakacji z duchami", niektóre są poprzestawiane - np. ten naukowiec grany przez ś.p. Fettinga (bardzo dużo aktorów 2-3 planowych już nie żyje niestety) pojawia się w filmie nad morzem i na końcu, w książce jest chyba w Borach Tucholskich, pododawane, ale to nic takiego, wydaje mi się, że jednak książka ciut, ciut jednak lepsza.
Serial idealny, chyba najlepszy z WIELKIEJ TRÓJKI (jeszcze Templariusze i Wakacje). Ci co narzekają, niech sobie obejrzą jeden z niewielu seriali dla młodzieży powstałych po. Np. Szatan z 7 klasy czy mów mi Rockefeler. Ja oglądam Podróż od kilkudziesięciu lat i ciągle mnie bawi, a dla gry aktorskiej jestem pełen podziwu do dzisiaj. Jedyna rysa na filmie to kwestia siostry Poldka na zakończenie.
Dodam, że można kupić na DVD wszystkie 3 filmy po 5 zł, kto nie ma niech bierze póki som.
:-) Sztuczna, jak Ciri w Wiedźminie lub cała obsada Tylko Kaśka. W całym serialu nawet epizody są na genialnym poziomie, poza tym jednym.
No i po wielu latach czytam sobie te Wasze wpisy i tak zatęskniłem do tych książek, że zamówiłem sobie hurtowo 5 pozycji Adama Bahdaja... Dziękuję :)
Polecam. Świetne książki i filmy na ich podstawie :). Mam do nich niebywały sentyment.
Serial świetny, jedynie ten odcinek z kapeluszem był taki nijaki, jakby przypadkowo wstawiony.