Wczuwając się w sposób rozumowania autorów i wyboru najdziwniejszych możliwych rozwiązań, przepowiadam pierwszy odcinek sezonu 5:
Sierra zacznie rodzić, Profesor kierowany swoją empatią odbierze poród, a następnie pomoże jej uciec przed policją tak jak wcześniej gangowi i żyć nowym życiem na wyspach, ponieważ się wzruszy widząc dziecko bo przypomni mu się sytuacja z Nairobi gdzie miał być ojcem.
Jak się okaże że miałem rację to proszę scenarzystów o kontakt ze mną
Szczerze wątpię. Scena z wyznaniem Sierry przed Lizboną, pokazująca, że ma jednak w sobie trochę człowieczeństwa może na to wskazywać. Natomiast profesor może mieć urazę do niej za postrzelenie z jej winy Nairobi, a z drugiej strony, Sierra prędzej poszuka zemsty, za to, że jest poszukiwana. Poza tym wątpię, by Sierra była już w okresie porodu, bo nic na to nie wskazywało w rozmowach w namiocie i normalnie prowadziła śledztwo.
Myślę, że Sierra będzie skazana na sojusz z Profesorem i resztą. Tylko on może zapewnić jej po udanym skoku bezpieczną przyszłość spędzaną wraz z dzieckiem, którego oczekuje. Do "namiotu" nie ma co wracać. Grozi jej odsiadka, niezależnie od tego czy schwyta Profesora czy nie.
Dogadają się. Jestem pewny.
Normalnie też coś podobnego bym zakładał, ale Sierra ma dość charakterystyczną osobowość i jeśli miałaby mieć sojusz z Profesorem, to tylko po to, by go później wydać policji, by odzyskać dobre imię i wolność za schwytanie ekipy.
Myślę tak samo. Sierra to nie ten typ co Raquel i zechce dołączyć do gangu by ich wydać i samej nie trafić za kratki, po prostu zrobi krecią robotę. I generalnie obawiam się, że jej plan się powiedzie i ci, którzy przeżyją napad (myślę, że niektórzy członkowie gangu mogą zostać uśmierceni w trakcie napadu bądź podczas próby ucieczki) trafią za kratki. No i nie wiedzieć czemu mam przeczucie, że jedną z ofiar będzie Profesor, który zginie gdzieś pod koniec serialu.
Ja też myślę, że Sierra może zacząć rodzić, ale wątpię żeby profesor aż tak Jej pomógł
A co się stało z tajemniczą Tatianą? Wyparowała? Po co wprowadzono jej wątek w 3. sezonie, skoro w 4. nie wspomniano o niej ani razu? Przez cały czwarty sezon podejrzewałam, że na końcu nas zaskoczą i okaże się, że Sierra to Tatiana, a tu dupa... Ciekawe, czy powróci w 5?
ja nie wiem skąd teoria, że Sierra i Tatiana to ta sama osoba, to by dopiero było idiotyczne. One ani trochę do siebie nie są podobne, nawet jakby 10 lat minęło to by nie były.
Biorąc pod uwagę mnożące się w tym serialu absurdy, uznałam, że to równie prawdopodobne. Jaki sens miało wprowadzenie tej postaci, która na dodatek stała się powodem sporu między braćmi, skoro nagle urwano jej wątek? Przecież znała plany profesora. Liczyłam na jakiś zwrot akcji z jej udziałem. Oczywiście ogarnęłam, że obie postacie są grane przez inne aktorki. Jeśli jednak twórcy serialu zdecydowali się na wprowadzenie wątku zmiany płci, równie dobrze Tatiana mogłaby nieco zmienić swój wygląd ;-)
Moim zdaniem postać Tatiany została wprowadzona po to by było więcej Berlina dla stęsknionych fanów. Poza tym odpowiedzi Berlina (co myśli o związku i o Tatianie) odpowiadały na pytania które dręczyły Profesora jak np. Czy ona mnie zdradzi? Berlin 'Oczywiście... W sprzyjających okolicznościach'.
Mimo wszystko mnie też zaskoczyło, że Tatiana się nie pojawiła, zwłaszcza po tym jak informacje o tym, że znała cały plan przeplatano scenami gdzie ustalano gigantyczną nagrodę dla informatora.
Swoją drogą wciąż jestem szalenie ciekawa w jaki sposób 90 ton złota przetopionego na kuleczki ma się okazać kluczowym elementem ucieczki :D