Cudownie ogląda się obraz tak gęsto naszpikowany wyrazistymi bohaterkami pierwszego i drugiego planu. Tak musieli się chyba czuć do tej pory mężczyźni oglądając filmy, gdzie w przytłaczającej większości eksponowano postaci męskie, a kobiety przemykały gdzieś w tle, głównie jako ozdobniki albo kompletnie nierealistyczne wizje męskich wyobrażeń o kobietach.
A rola Jeany Spark jako Kapitanki, rewelacyjna!
Niejednowymiarowy, świetny serial.
No nie wiem, ja zwykle nie zwracam uwagi na płeć, rola to rola i tak też było w tym serialu.
Ja tam lubię filmy naszpikowane wyrazisymi bohaterami pierwszego i drugiego planu no chyba że nie jest ciekawa fabuła to wtedy nie lubię