Robert De Niro

Robert Anthony De Niro Jr.

8,7
178 665 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robert De Niro

przynajmniej zaznacza że jest, nie wegetuję gdzieś w swojej willi i nie zostawia swoich fanów a
prawdziwy fan wybaczy mu każdy nawet najgorszy film byle on w nim występował, wiele aktorów
poszło na emeryturę chociażby Jack Nicholson, a de Niro nie ; )

Krzysztof_Onyszkiewicz

Masz dość dziwne podejście. Prawdziwy fan i tak będzie go pamiętał ze wspaniałych ról, które zagrał, a nie wydaje mi się, żeby udział w kiepskich filmach był dla aktora tego pokroju czymś dobrym. Jak się za nim stęsknię, to włączam któryś z genialnych filmów, które można oglądać po kilka razy, a na pewno nie mam zamiaru oglądać tych szmir, w które teraz pakuje się on i Pacino, bo chyba bym tego nie zniosła...

katber_cp

Pacino zdecydowanie lepiej wybiera sobie role .
W 2002 zagrał świetnie w bardzo dobrej Bezsenności . Potem było przeciętnie , aż ,w 2010 otrzymał Złotego globa za rolę w Jack,jakiego nie znacie. Następnie dobry występ w Phil Spector .
Te kilka słabszych ról nie mogą splamić tak doskonałego.aktora , jakim jest Al .

kw1999

To prawda, ale chodziło mi o to, że nie popieram podejścia pod tytułem będę grał w czymkolwiek, żeby o mnie nie zapomnieli, o którym mówił kolega. Dla mnie Pacino i DeNiro zawsze pozostaną wspaniałymi aktorami, bo wiadomo, że każdemu zdarza się zagrać w czymś słabym, a chodzi o to, żeby to tylko się zdarzało, a nie stało się normą.

katber_cp

W sumie racja . Bob powinien na początku tego wieku albo trochę odpocząć , albo wybierać jedną , góra dwie role na rok , ale staranniej i w porządnych produkcjach .

katber_cp

zgadzam się w 100%,
ale niestety norma jest dokładnie taka, jakiej nie chcemy

użytkownik usunięty
katber_cp

Nie obraź się kolego, ale właśnie podejście zaprezentowane przez użytkownika "Krzysztof_Onyszkiewicz" jest jak najbardziej poprawne. A dlaczego? Analogicznie do sportu, czyli kibice i zespół. Jak zespół wygrywa mecze, zdobywa trofea, itd (De Niro dawniej) to kibice (widzowie, fani De Niro) się cieszą. Kiedy zespół przegrywa mecze, spada z ligi (De Niro dzisiaj, granie w szmirach), to ludzie zaczynają kręcić nosem, a że dawniej było lepiej, a że teraz jest źle i niekiedy odwracają się. Reasumując - prawdziwy fan wybaczy największą wpadkę, a rozumiem, że ci, co walą dychami w ocenie są poniekąd fanami, czyż nie? Bo może się zdarzyć taka sytuacja, że De Niro zagra w jakimś nowym filmie, po którym będziemy zbierać szczękę z podłogi, a wtedy znów zaroi się od sezonowych "tró" fanów.

Pozdrawiam i do widzenia.

"Nie obraź się koleżanko" :). Nie zrozumiałeś, o co mi chodziło. Nie mówię, że powinien grać tylko w dobrych filmach, a złe omijać szerokim łukiem, bo tak się nie da. Chodzi mi o to, że nie popieram grania w wielu filmach tylko po to, żeby się pokazać. Nie przestałam być jego fanką, nadal go ubóstwiam i nie odwracam się od niego, kiedy popełni błąd polegający na złym doborze repertuaru. Podzielam zdanie kw1999, bo nie o ilość tu chodzi, ale o jakość.

użytkownik usunięty
katber_cp

Co by nie było, jest jednym z najsławniejszych aktorów w historii, nie musi się afiszować. Może on tak gra bo lubi, a nie po to by się pokazać? W końcu aktor ma grać, jak to pewien użytkownik ujął :D

Pozdrawiam i do widzenia.

P.S. Przepraszam "za kolegę".

Ależ nie szkodzi :) Ja nie mówię, że nie jest jednym z najsławniejszych, wręcz przeciwnie — tak właśnie uważam. I między innymi stąd wynika mój pogląd, że nie musi się afiszować w aż tylu kiepskich produkcjach, bo i tak nikt o nim nie zapomni.

Krzysztof_Onyszkiewicz

to co jest teraz - to jest rozmiana na drobne...
żal patrzeć,
jakby chciał się zapisać gdzie się da przed śmiercią,
albo zdobyć tytuł mistrza ilości zagranych tytułów, co i tak mu się nie uda, bo nawet Zbigniewowi Buczkowskiemu nie dotrzyma tempa

każdy następny tytuł to epizod, który nie ratuje całości
pomijając epizodyczne zaznaczenie terenu niczym kot na wiosnę - wprost poraża dobór repertuaru
Mistrz, który trzy lata przygotowuje się do Wściekłego Byka gra teraz w 12 filmach w roku....
chwała za to emerytom, którzy nie mając nic do powiedzenia i do zagrania cieszą się swoją emeryturą
ten jak widać - z wybitnego moim zdaniem aktora stacza się w otchłań nicości aktorskiej
nie potrafię tego zrozumieć

Krzysztof_Onyszkiewicz

Aktualne De Niro to chyba największa pomyłka Hollywood. Pomimo swego prestiżu łapie się naprawdę beznadziejnych produkcji, szczycąc je swą kwaśną (chyba świadomą swej porażki) miną. Niestety pomimo uwielbienia do przeszłości tego pana, nie mogę strawić go w nowszych produkcjach. Unikam ich jak ognia.

10/10 za wiele filmów z XX w... mimo wszystko!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones