jej cyniczny, paskudny i skwaszony uśmiech (Cersei) w Grze o Tron jest świetny. uwielbiam
go.
Jak dla mnie, do roli Cersei nie można było wybrać kogoś innego... Jej postać to majstersztyk. Nie musiałaby nic mówić- wystarczyłoby, gdyby grała samymi minami a widz doskonale wiedziałby co ma na myśli. Jest znakomita!
Jak dla mnie wykrzywia swoje usteczka zawsze w ten sam sposób: nieważne czy gra nadęta babę w "Grze o tron" czy Sarę Connor w "Kronikach.." Nie przesadzałbym w tych zachwytach. To że potrafi zrobić minę obrażonej księżniczki i demonstruje ją co film nie czyni jej jakiejś wybitnej aktorki. Ot solidna serialowa aktorka.
Ale nikt jej nie nazywa "aktorką wybitną", po prostu świetnie odgrywa swoją rolę w GoT, ja również nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli. Właśnie ta mina "obrażonej księżniczki" doskonale pasuje do Cersei.
Wiesz... Ja sobie wyobrażam. Generalnie jej czyny i teksty (co jest zasługą samej opowieści) sprawiają, że jest wkurzająca. I niewiele ponad to. Jak sobie np. przypomnę inną tego typu postać - tzn. wredną sucz co to zawsze spada na cztery łapy tj. Attię z "Rzymu", to Headey aktorsko wypada przynajmniej o klasę gorzej. A co do tego "nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli", to przy większości udanych seriali tak twierdzimy. Pewnie gdyby od początku ktoś inny grał tę postać i robił to względnie przyzwoicie - to też nie wyobrażalibyśmy sobie nikogo innego w tej roli.
O tak. Przez cały odcinek myślałam tylko o niej, a scena na końcu - "czapki z głów, oto geniusz!" Lena jest nominowana do Emmy za rolę Cersei. Mam nadzieję, że wygra.
Będę tu w mniejszości, bo w ogóle mi nie pasuje do roli Cersei. Według książki Cersei była przepiękna, najpiękniejsza w całym królestwie a w filmie jest wiele ładniejszych kobiet od niej. Piękne włosy nie czynią jeszcze kobiety piękną. Ma okropne zęby i nieładne usta a te jej minki wyjątkowo mnie odrzucają. Według mnie ma nieco zbyt męską twarz. Być może moja niechęć to po części zasługa niewdzięcznej roli jaką gra, ale raczej nie, bo Jamie to też wredna postać a jednak jeśli chodzi o wygląd - bardzo mi się podoba.
Szkoda, że nie dodasz, że w książce ma około 30 lat, a w serialu wszyscy są postarzeni. Jeśli powiecie, że nie podobała się wam jako kobieta w filmach, w których grała parenaście lat temu to wam nie uwierzę (np. "300"). Catelyn Stark w książce też jest pięknością a w filmie? Serial jednak się rozbiega trochę z książkową historią.
Ona nadal jest atrakcyjna , nawet bez makijażu dobrze wygląda i w tym kolorze włosów.
http://www.kozaczek.pl/plotka_galeria.php?id_g=5734#zdjecie
Ośmielę się wtrącić, że Catelyn Stark wg mnie jest najpiekniejsza kobieta GoT. Wcale nie chodzi mi tu jedynie o jej wygląd [jest piękna, ale w serialu już wiekowa ;) a to robi swoje], ae i o zachowanie, ogładę, klasę.. co nadaje jej niesamowitego uroku. Aczkolwiek Dany, Cersei czyyy Margaery pod względem urody równiez są fenomenalne :)
Catelyn? Ona jest najgorsza. Miała być piękna i młoda, a dali nam jakąś babcię i to nie potrafi robić nic innego, jak się zamartwiać. Chyba ani razu nie zrobiła innej miny niż "O Boże, jestem taka nieszczęśliwa." Cersei bije Ją na głowę.
No cóż, może Lady Stoneheart cięprzekona do aktorki.
A jeśli chodzi o temat, to uważam, że Lena jest rewelacyjna w swojej roli i może nie pasuje idealnie do moich wyobrażeń, ale jest nieziemska.