"Urodziła się w niewielkim niemieckim miasteczku."
Nooo, pogratulować twórcom strony i autorowi tekstu.
Nazwa miasta przez lata edukacji nie rzuciła się w oczy ani nie obiła o uszy?
Rozumiem - na żadnym etapie edukacji nie było np. historii, literatury ani geografii:(
"Niewielkie" Münster - stare (od VIII w) hanzeatyckie, uniwersyteckie (od XVI w) miasto założone przez Karola Wielkiego (taki cesarz był a jakże - rzymski, oraz król Franków, Italii, Longobardii, Burgundii, Alzacji, Akwitanii i Hiszpanii). Większe od Wrocławia, za to ma komfort w postaci ponad dwukrotnie mniejszego zaludnienia.
Masz słuszność - żenujący błąd. Tyle, że mnie on aż tak nie dziwi. Myślę, że 99% polskiego społeczeństwa Münster nic nie mówi. Myślę, że gdybyś zapytał o np. Genuę, San Sebastian czy Antwerpię efekt byłby podobny. Ludzie wychodzą ze szkoły z zerową wiedzą, więc jeżeli nie mają ochoty dokształcać się na własną rękę tyleż im zostaje.
A kogoś obchodzi Münster? Czy to miasto jest jakoś ważne, że wszyscy powinni je znać i gromkimi okrzykami domagać się poprawienia rzeczonego "błędu" na filmwebie? Bo wygląda raczej na to, że owa mieścina zwisa wszystkim, oprócz Ciebie.
Nie, nie wyszedłem i nie ty o tym decydujesz. Robienie gownoburzy z powodu jakiegoś przeciętnego miasteczka jest ignorancją. I jest po prostu głupie, jak twój post, który nic nie wnosi do dyskusji, zakończonej już wiele miesięcy temu.