Twórcy mają takie pojęcie o wojsku i walce, jak ja o eksploracji Marsa. Zakończyłem seans w momencie zastosowania przez "elitarnych komandosów" oryginalnej taktyki w walce z wielokrotnie liczniejszymi talibami, polegającej na marszu zwartą gromadą w kierunku wroga na otwartym terenie, z ostrzeliwaniem z pozycji stojącej. Ubaw setny. Film dla fanów Norrisa, Lungrena, Dudikoffa..
Widziałem wystarczająco dużo, żeby ocenić. Uwierz mi na słowo, że są ludzie, którzy nie muszą połykać fekaliów, żeby stwierdzić czym są - wystarczy zapach. Służyłem w wojsku i interesuję się militariami dostatecznie długo, żeby szybko rozpoznać knota, ukręconego przez nieobeznanych z tematem kretynów dla widzów na takim samym poziomie.
Ja widziałem cały i się zgadzam z opinią w 100%.Kicz , tandeta i patos..Babę zastrzeliłbym w momencie ,gdy zdecydowała,że nie zostawi mieszkańców wioski.To było samobójstwo i żaden dowódca nie powinien się na to zgodzić a oni poszli bez słowa:)
A żołnierz to bezwolna marionetka na sznurkach. W filmie "Łzy Słońca" też mieli rozkazy wywieźć tylko panią doktor i nikogo więcej. Kiedy ta się nie zgodziła bez swoich podopiecznych, rozważano pomysł, by ją "wziąć siłą". Jednak dowódca, mimo wyraźnych rozkazów, pomyślał, że mógłby to być skandal, więc podjął samodzielną decyzję i zabrał ze sobą ilu się dało, narażając cały oddział. Czyż żołnierze nie są po to, by bronić słabszych?
Dlatego nie nadajesz się na żołnierza, bo żołnierz jest po to, by bronić słabszych, a nie bezwolnie wykonywać rozkazy. Na polu walki, bez łączności z dowództwem, dowódca musi samodzielnie podejmować decyzje i czasem nagiąć wcześniejsze rozkazy do nieprzewidzianej sytuacji.
Przeszedles szkolenie lub byles badz jestes we Francuskich jednoatkach specjalnych? Czy kolejny asgpedal ktory mysli ze jest specjalista bo kulkami strzela i youtuba sie naogladal :)?
mocno powiedziane, zebys mial tyle odwagi mowic prost w oczy tak pieknie jak tu:) ale sadzac po wypowiedzi mozna stwierdzic ze jestes ciota i bedziesz nia :)
Zgadzam sie. Jestem kobiete i o wojsku mam malo pojecia ale wlasnie na tej scenie pomyslalam, ze tak to nawet ja bym nie postapila. Staneli na terenie odkrytym w szeregu 6 osob i zaczeli walic do duzej grupu ludzi. Jak juz nie chcieli sie przyczajac za skalami czy gdzies z gory ich ostrzelac to chociaz mogli sie polozyc. Ale ta scena chyba miala na celu pokazac jak to oni sie wkorzyli i jacy odwazni. A komentarze typu "a czy ty byles w silach specjalnych lub w wojsku" itd ze niby co sie wypowiadasz skoro nie jestes specjalista to poprostu trzeba zignorowac ;) Niech ktos poda korzystne strony takiego "ataku" :)
Nie jest ważne, czy jesteś kobietą i czy orientujesz się w tematyce wojskowej; ważne, że jako widz potrafisz dostrzec tandetę i odpowiednio to zasygnalizować, bo tak trzeba - chodzi o to, żeby twórcy takiego chłamu nie robili z widzów idiotów, jakimi sami są. Pozdrawiam.
Wez sie w garsc. Wystarczy troche logiki. Nikt nie musi byc w silach spejalnych zeby stwierdzic, ze taki atak to jest jakas szmira. Na wojnie secesujnej stawali na przeciwko siebie i walili. Mozesz sie nie zgadzac sle chociaz podaj jeden pozytyw takiej "taktyki" zanim skrytykujesz innych, ze skoro nie sa specami to nie maja prawa oceny sposobow "walki" lol
Najlepiej to przyjąć stanowisko: Nie znam się to się wypowiem. A moze ktoś był we francuskich komandosach? Doprawdy? Czy wiedzę czerpiecie z amerykańskich filmach o komandosach? Są bardziej realistyczne? Ja tam się pewnie nie znam....
Ja wiedzę czerpię z własnej służby wojskowej. Nie chodzi o narodowość twórców filmu - amerykańskie filmy bywają jeszcze głupsze. Ale są też filmy bardzo wiarygodne; nie tylko amerykańskie zresztą. Zgadnij które.
Ja napisałem prawdę, a ty pokaż najpierw swoje "upodobania" na profilu kretynie z syfem zamiast mózgu, dziedziczonym po przodkach - mużykach.
Jako były wojskowy, jesteś przesiąknięty nienawiścią i pogardą do ludzi.
Jestem w szoku, że dorosły człowiek, jak ty, ma tak prymitywny umysł.
Opinie, które piszą inni, są ich odczuciami i nie masz prawa obrażać i wyzywać, tylko dla tego, że komuś podobał się film.
Mi się on bardzo podobał, bo był wzruszający, była walka o przetrwanie i widoki ładne.
Mnie też obrazisz stwierdzeniem, że mam syf zamiast mózgu?!
Zero kultury
Mogłeś zostać do końca i tak jak ja, po prostu oglądać komedię ;)
Cały film wyglądał w ten sposób
Oglądają fatałaszki na straganie w wiosce jak gdyby nikt ich nie gonił itp
A czego sie spodziewales? Tak szczerze. To kino sensacyjne i traktowanie tego inaczej jest bez sensu. Pozdrawiam.
No to źeś dowalił Ryanem, patosofy amerykański syf, który właśnie miał być efektowną szmirą z wybuchami, pomysł na film o ratowaniu jednego żołdaka we Francji. jak to było wpomniane zresztą cytat prosto z filmu "to jak szukanie igły w stosie igieł". Może masz doświadczenie wojskowe, ale nie mów mi że Ryan to jakieś dobre kino wojenne. Jeśli chcesz obejrzyj sobie hornet nest albo w pułapce wojny filmy o 2 klasy wyżej
Helikopter w ogniu to jak dla mnie super. Moze tam jakies leciutkie przesady ale mozna zognorowac. W przeciwienstwie do tego filmu. Tak jak wyzej opisalam. I tak jak wyzej juz napisalam moja ocena jest jedynie jako osoby co lubi filmy wojenne i naparzanki rozne ale nie ma o tym pojecia. Helikopter gitara a tutaj za bardzo pali w oczy "taktyka" hehe.
Byłem w wojsku, obejrzałem cały film. Mnie też raziło kiedy w wiosce lub w górach gdzie mieli mnóstwo miejsc do prowadzenia ostrzału z ukrycia i przeciwników na patelni na stojaka idą frontalnie pod kule. Banda która ich goni to kilkudziesięciu partyzantów do ścięcia jedną serią lub granatem a ci w kilku starciach wrzucają w nich kilka tysięcy sztuk amunicji. No ale cóż - to film o sukcesach francuskiego wojska :D.
Właśnie oglądam i też mnie te sceny poraziły :D
CO_TU-SIE-DZIEJE? :))
Myślałem że tyraliera wyszła z mody po I, no może po II wojnie światowej O_O
I ten motyw, kiedy "Ahmed Zaief" (nie bardzo wiem, dlaczego rodowity mieszkaniec Afganistanu nosi arabskie imię i nazwisko) po paru wyuczonych kwestiach po pasztuńsku nagle stwierdza "przejdźmy na angielski, nie chce mi się już mówić w tym języku" i swoim podkomendnym wydaje rozkazy po angielsku.
Zanim zasugerujecie się powierzchowną opinią Daryavush_Meribbaal i zrezygnujecie z seansu, wiedzcie, że film ten oprócz kilku przesadzonych scen ma wiele atutów. Świetna muzyka, bardzo dobre zdjęcia, wartka akcja, wiele scen zrealizowanych jest zgodnie z taktyką wojsk specjalnych wbrew temu co twierdzi "znawca" :D Daryavush_Meribbaal, a niektóre momenty wydają się być wyjątkowo realistyczne. Jeśli z założenia przymrużysz oko na nieproporcjonalnie skutecznych komandosów i kilka słabszych scen to otrzymasz bardzo dobre kino akcji z nutą romantyzmu.
Zgadzam się. Moje odczucia po obejrzeniu filmu są dokładnie takie same. Poza kilkoma niedociągnięciami jest absolutnie wart obejrzenia. Cudowne zdjęcia, muzyka, relacje między bohaterami, walka o przetrwanie w ekstremalnych warunkach, emocje to niezaprzeczalne walory tego filmu.
Dokładnie to samo pomyślałem. Zamiast przygotować zasadzkę, ukryć się za jakimiś skałami, załatwić z ukrycia cały ten oddziałek talibów raz a dobrze. Atakują frontalnie beż żadnej osłony. Oczy bolą.
Potwierdzam. To nawet nie trzeba być znawcą, wystarczy zagrać w jakąś lepszą grę taktyczną i do takich samych wniosków się dojdzie.
Obejrzałem cały i reszta filmu jest w tej samej konwencji, a nawet robi się gorzej. Wygląda jakby autorzy próbowali się postarać, żeby to dobrze wyglądało, ale nie bardzo im się chciało. Przekonałeś mnie, 4 to za dużo dla tego filmu. Nie służyłem w wojsku, nie jestem komandosem, ale interesuję się tematyką, a poza tym mam sprawny mózg i potrafię zauważyć, że sceny walki są mocno odrealnione w swej większości.