Niekoniecznie, wszyscy tak piszecie. Owszem wiele starszych filmów jest lepszych co nie znaczy że "Patriota" jest ostatnim w jego wykonaniu. Mnie akurat ten film nie przekonał, "Wpół do śmierci" bardziej przypadł mi do gustu, choć film jest cztery lata młodszy. Zobaczymy jak wypadną nowsze produkcje w ocenie.
Kolejne nowe filmy Steven`a, to jeszcze większe porażki. Ja nie zauważyłem, aby wszyscy tak pisali, ja tak napisałem bo tak uważam. Dla mnie on zakończył karierę aktorską właśnie na tym filmie, a każda kolejna produkcja z jego udziałem, to już niestety same gnioty, poza małymi wyjątkami, które jeszcze da się obejrzeć.
Ostatni wielki film Seagala, który nawet zdobył pierwsze miejsce w weekend otwarcia w USA, to "Mroczna dzielnica" z 2001 roku.
Seagal się skończył na 1996 roku. Po "Nieuchwytnym" i "Krytycznej decyzji" nie zrobił niczego wartego uwagi.