Jak na dramat to za mało tu dramatu a jak na biografię to za mało tu biografii.Taki sobie filmik o ideowym artyscie-komuniście donosicielu - myślałem że to będzie coś mocniejszego.Zdecydowanie za mało tu emocji czy napięcia - słabo ukazany sam motyw zwerbowania,dlaczego się zgodził,z jakiego powodu.Również jeśli chodzi o samą karierę artystyczną ja jako laik w temacie zbyt dużo się z tego filmu o tym kolesiu nie dowiedziałem.Na plus - fajny klimacik NRD z tamtych lat,scenografia,charakteryzacja oraz kilka lepszych scen jak ta przy wódce z kolegą również kapusiem oraz końcowy koncert.Podsumowując - zobaczyć można,ale szału nie ma.