Dno dna. O niczym i nudny. Jeden z najbardziej beznadziejnych filmów jakie widziałem. 1 na 10, zdecydowanie odradzam. Kto to w ogóle zrobił!!!! Powinni go skazac za zrobienie tak debilnego filmu.
Nie tyle komedia romantyczna, co obyczaj podmyty humorem (tragikomedia brzmiałoby lepiej, ale z drugiej - nie ma tu żadnej tragedii). Humor ów ma być "dyskretny", tak, by pasować do somnabulicznych bohaterów i ogólnej, sennej atmosfery filmu. Obraz Matta Aseltona to jedna z tych produkcji, po których od razu widać, że...
więcejNie podoba mi się. Nie chodzi o to, że jest nudny. Nie jest nudzący, raczej ciągnie się...jak stonoga... Gra aktorska na duży plus, ale Zooey Deschanel gra identycznie jak w filmie "500 dni miłości", nawet można by pomyśleć, że to jakaś kontynuacja. Mnóstwo niewyjaśnionych sytuacji, wątki zupełnie bez sensu,...
Tak podsumowuje ten film. Pozbawiony sensu, przesłania, morału, puenty, czy chociaż jakiegoś punktu kulminacyjnego. Nie trzyma się kupy, a większość scen nie ma najmniejszego znaczenia na przebieg całej historii.
Oceniłem na 4/10, tylko ze względu na obecność w filmie Zooey, na której mogłem od czasu do czasu zawiesić...
Taki smutny, dołujący film o wszystkim i o niczym. Coś ostatnio nie mogę trafić na dobry film, który mnie zrelaksuje i sprawi, że chociaz przez chwile będę w innym, lepszym swiecie. Ten film sprawił, że moje samopoczucie i humor jeszcze bardziej sie pogorszyły. NIE polecam !!!!!!!!!!!!!
spodziewałem się czegoś więcej. Ale ogólnie film można oglądnąć (ciekawy wątek, parę tajemnic, nie do końca jasne zakończenie).
Jakoś miło i ciepło ten film się ogląda.
Jakoś miło się to oglądało,totalny spokój mnie opanował przy tym filmie
Jak komuś się podobał, to polecam "Biegając z nożyczkami" oraz "Genialny Klan". Mi jakoś te filmy się przypominają.Różnią się, ale mają wiele wspólnych elementów.
Co do Zooey. Jej kreacje aktorskie nie bardzo różnią się od siebie. Zawsze wygląda tak samo postać przez nią grana. Ma piękny głos i wspaniale wygląda,...
Film ogólnie dość fajny. Ma jednak parę "niedorozwiniętych" wątków. Mam tak, że irytują mnie takie sytuacje że nie wiem: co, czemu i po co, coś się stało. Tak w tym filmie rozczarował mnie nie jasno rozwiązany wątek z Happy, choć w sumie to oczywiste i można się samemu wszystkiego domyślić. Ale w ogóle nie rozumiem o...
więcejWszystkich chętnych, nie chcąc się powtarzać, gorąco zapraszam na (konkurencyjne: w dobrym tego słowa znaczeniu) strony:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=59363&klik=powiaz
gdzie można przeczytać co nieco, mam nadzieję, że ciekawego, o tym BARDZO DOBRYM filmie.
Odnośnik, który Państwu...