Fanom strzelanek i kopaniny się nie spodoba, ale to naprawdę fajny film
Film jest ekranizacją świetnej, przejmującej książki "Bliźniaczki" Tessy de Loo. Skłania do refleksji, zadając trudne pytania: czym jest wina, odpowiedzialność, pojednanie i wybaczenie... To opowieść o samotności, przemijaniu, utraconej miłości oraz skomplikowanych ludzkich relacjach, tym trudniejszych, że poddanych presji historii, wobec której człowiek jest tylko pionkiem. Warto obejrzeć.